Zapraszam także na twittera LINK

niedziela, 23 grudnia 2018

To już oficjalny BEAR MARKET

I oto jest:


Miesiąc temu dałem sygnał czytelnikom, że zaczyna się to, co nieuniknione w każdym systemie monetarnym opartym na długu - krach (poprzedni post). Co się wydarzyło przez ostatni miesiąc chyba nie muszę pokazywać, każdy widzi na wykresach. Był to mój jedyny post odkąd powstał ten blog, że właśnie teraz jest moment do rozpoczęcia największej bessy od 100 lat. Ciekawe co na to najwięksi eksperci z branży którzy oczywiście jak zwykle się pomylili bo zwyczajnie NIE ZNAJĄ SIĘ na rynkach. Dlatego na każdym kroku podkreślam, żeby nie czytać i nie sugerować się prognozami w telewizji, radiu, prasie, które padają od takowych "ekspertów".  Co ciekawe, to dokładnie te same osoby które w 2007 roku widziały świetne perspektywy dla rynków po czym...nastąpił krach :) . Pytanie więc brzmi - co oni tam jeszcze robią? albo lepsze pytanie - dla kogo pracują i co z tego mają. Na to już sami sobie odpowiedzcie. Od zawsze wiadomo, że żadna instytucja finansowa nie chce dać Tobie zarobić tylko najpierw "wciągnąć" w zabawę, pokazać jakie to przecież proste i zyskowne jest inwestowanie w rynku byka a następnie odebrać to z nawiązką. Ale to tylko tytułem wstępu bo jak napisałem  mamy oficjalną zmianę trendu - o czym nagle tak ochoczo krzyczą media i eksperci od "gospodarka ma się świetnie, do końca roku S&P po 3000!".

NASDAQ:


Tak wygląda schemat pęknięcia bańki i zmiany trendu(to samo mieliśmy na bitcoinie rok temu):


ComCast właśnie go realizuje:




Jak widać najgorzej rok zamykają Emerging Markets


Muszę przyznać, że świetnie to rozegrali. Śledząc różne grupy i fora 95% osób w ostatnich tygodniach zbierało longi sądząc, że to zwykła próba odebrania "towaru" od "słabych rąk". Do tego grudzień czyli statystyczny okres zwyżek nazywany rajdem Św. Mikołaja. A dzisiaj dalej te same osoby zastanawiają się o co chodzi.


1.Może o to, że wyceny są(tak, bo nadal są mimo spadków) z kosmosu a główne spółki indeksów amerykańskich poruszały się parabolą w górę?



przykład Amazon



Przykład jak Google wyłamał trend i niżej jak przetestował opór. Teraz widać, że target to 700$ a docelowo obstawiam 300. 


2. Może o to, że ropa poleciała pionowo z 70$ na 45$(co wyedukowanym inwestorom dało znać co się święci) ?

ropa - porównajcie z rokiem 2008 czyli ostatnim kryzysem



3. Może krzywa rentowności amerykańskich obligacji która się nie myli?

ciemniejsze obszary to bessy 


4. Może o spread między rentownością 2- i 10- letnich obligacji który PRZEWIDZIAŁ ostatnie 7 recesji?


5. Może o wystawione opcje? Jak np te poniżej za 6,6 mld dolarów z zamiarem kupna gdy S&P spadnie na 2100 w STYCZNIU. Myślicie, że ktoś mający taką gotówkę nie wie co robi?

Ułamek % ludzi inwestujących wie co to opcje i do czego służą - wielka szkoda i strata dla reszty.


A mimo to jedyne co widzę w mediach czy na portalach społecznościowych to zdziwienie jak to możliwe. 

Więc gdzie leży problem? Niestety wiedza przeciętnego inwestora na giełdzie jest znikoma a co gorsza kieruje się opinią innych równie mało doświadczonych albo takich co myślą, że są wilkiem z Wall Street bo w trendzie każdy umie zarabiać i być ekspertem. Przykład? CNBC - jeden z najpopularniejszych kanałów informacyjnych. Mamy na nim jakieś 90% skuteczności podejmując decyzje odwrotne do podawanych przez nich ;). Tak...dokładnie, mówią, że będą wzrosty to znaczy, że czas sprzedawać. To zapytacie skąd czerpać informację? Informacje same w sobie nie istotne skąd. Istotna jest ich własna interpretacja. A żeby to zrobić niestety trzeba przeczytać parę książek finansowych. Psychologia inwestowania (o której już chyba wspominałem) świetnie pokazuje jak ludzie podejmują decyzje i w jak ławy sposób można nimi manipulować. Z natury nie jesteśmy cierpliwi, jeżeli chodzi o pieniądze a do tego leniwi. Chcemy zarobić tu i teraz bez wysiłku - robimy z giełdy hazard podejmując decyzje kupna i sprzedaży bez wiedzy i chęci jej posiadania. 

No dobrze - zaczęło się i co dalej? 
W poprzednim poście napisałem bardzo szybko jak to wszystko powinno przebiegać. Ponieważ rynki mocno tąpnęło mamy już nieco większy obraz i możemy kontynuować Naszą strategię. Mówię oczywiście o "rozegraniu" tego aby w spokoju przetrwać a do tego nieźle zarobić na spadkach. Drogi są dwie: szybki crash aż do około 2100 albo typowe przejście w bear market, czyli korekta pod 2600. Ja mam otwartych masę shortów od miesiąca na spółkach. Nie mniej jednak istnieje duża szansa na korekcyjne odbicie, tzw short squeeze aby po raz kolejny wywieźć w pole mało doświadczone osoby. Możemy się tego spodziewać pod koniec kolejnego tygodnia w okolicy 2350. Czyli robimy "bull trap", w mediach wraca hossa po czym zaczyna się piękny market crash.  Czy będzie to po prostu korekta czy pojawi się "fantastyczny" news i na jego fali się to uda nie wiem. Wiem natomiast i to podkreśle, że NIE MA SZANS ABY TO ZAKOŃCZYŁO SPADKI. KAŻDĄ KOREKTĘ W GÓRĘ TRAKTUJCIE JAK OKAZJĘ DO OTWARCIA/DOBIERANIA SHORTÓW. 


Kierunek jest już przesądzony. Największe portfele od roku zamykały swoje pozycje i rozdawały akcje potocznie nazywanej "ulicy". Jest duża szansa na powtórkę z roku 1930. A to oznacza S&P na poziomie 500/600 punktów! Myślicie, że zwariowałem? Tak samo mi pisali parę tygodni temu gdy ogłaszałem tutaj początek bessy. Póki co jednak nie wybiegam aż tyle w przyszłość. Rejon 1500/1600 na pewno da solidne wsparcie ale pamiętajcie, że w cyklach giełdowych AT jest mało istotne. 


A jak to wpłynie na Polskę? Konkrety:
- euro się osłabi a polska giełda razem z nim, może jeszcze tego nie widać na WIGu ale już wkrótce 
- stopy procentowe w górę (co oznacza wyższe raty kredytowe a pamiętajmy, że mamy obecnie rekordowe ilości zaciąganych przez polaków kredytów - tutaj poczytasz )
- krach na nieruchomościach (efekt podwyższenia stóp procentowych)
- recesja w 2019


Co kupić, co sprzedać ?

Obecna bańka jest technologiczna:


I Kupujemy obligacje - to tutaj przypłynie cała gotówka z rynku akcji. 

II Kupujemy dolary w gotówce - dolar będzie zyskiwał na całej linii. 

III Trzymamy złoto - co kupiłem jakiś czas temu trzymam ale nie dokupuję. Ogólnie w pierwszej fazie powinno także tracić. Prawdziwe wzrosty zaczną się przy końcu deflacji. 

III Sprzedajmy wszystko inne (najlepiej to co najdroższe, gdzie potencjał spadku a tym samym Nasz zysk jest największy)
Tutaj mamy prawdziwe pole do popisu. Ponieważ przewartościowanych spółek jest za dużo abym je nawet wszystkie wymienił. Istotne są jednak sektory które szczególnie ucierpią:
#technologia
#banki/pożyczki
#nieruchomości/ubezpieczenia
#energia
#utilities


Może ktoś spostrzegawczy zauważy, że pierwsze już lecą grubo a utilities nadal na szczytach. Ten sektor reaguje z opóźnieniem:


 I to jest ogromny plus dla osób które jeszcze nie zainteresowały się tematem. Sam w ubiegłym tygodniu otwierałem pozycje krótkie na spółkach z tego sektora:

Nextera Energy

Nisource

Hmm prawdziwe bańki, czyż nie? :) Jeżeli tego nadal nie widzicie spójrzcie wyżej na Amazona albo APPLE, Adobe, Nvidia, Boeing,Visa, Unitedhealth Group...itd. 
Jeśli nie chcesz się bawić w kupowanie pojedynczych spółek zawsze jest opcja druga - indeks:


Powiększe nieco to lepiej widać dystrybucję na wyższym wolumenie. Zamknięcie poniżej 650 to już oficjalna zmiana sentymentu i trendu:



Dla porównania jeszcze DOW JONES Industrial gdzie już dużo się dzieje:

Przy okazji pokazuję jak wejść w pozycję i gdzie prawdopodobnie zobaczymy odbicie w nadchodzących dniach. 



Podsumowując:
# Bessa zaczęła się na dobre
# Recesja w USA pewnie w połowie 2019 r.
# Czas trwania spadków 3 lata
# Powtórka  "Great Depression" z 1930 r. bardzo realna
# Ropa zleci na 20$
# Jeszcze z max 10% spadków i liczymy na odbicie aby wejść po lepszej cenie w shorty (najlepiej około 2600 na S&P)
#  Następnie "Kładziemy ręce pod tyłek" i nic nie robimy przez co najmniej 2/3 lata. Ewentualnie dokładamy pozycję na korektach w górę
# Po wszystkim wracamy do kupowania akcji z pokaźną gotówką na koncie (podczas gdy 95% inwestorów trzymała/uśredniała i nigdy już tego nie odrobi )

Jeżeli kogoś interesuje co mam obecnie w portfelu na shorty to wymieniam:
Berkshire Hathaway
Boeing
Lockheed Martin
Tesla
Visa
Amazon
Apple
Amd
Adobe
Nextera Energy
Nisource
Altria Group
Barrick Gold(opcje PUT na styczeń)

Co jeszcze planuję mieć i wejść na korekcie w górę:
Dolar Tree
Johnson & Johnson 
Expedia Group
Unitedhealth Group
ComCast
JP Morgan

Jeżeli chcesz być na bieżąco z wiadomościami zapraszam do śledzenia Twittera: #StockVisionary




środa, 21 listopada 2018

UWAGA - zaczyna się globalny krach

Niestety...nastała chwila kiedy trzeba to napisać wprost. Mamy pierwsza fazę krachu który wywoła globalną recesję na rynkach. Nie będę się rozpisywał ponieważ temat zbyt rozległy. Chcę tylko poradzić co może się wydarzyć:

1) ucierpi cały rynek a najbardziej branże takie jak: technologia(zobaczcie jak oderwane od rzeczywistości wyceny np Nvdia, Apple, Amazon, AMD czy Adobe wywołały fale wyprzedaży):





nieruchomości(jest gorzej niż w 2007 r. jeżeli chodzi o liczbę kredytów oraz ceny rynkowe nieruchomości),

energia (patrz ropa 2008 r. i obecny początek );

(po wszystkim ropa powinna znaleźć się na 20$ za baryłkę)

2) wejście w recesję oznacza deflację więc najlepsza opcja to po prosty trzymać gotówkę lub/i otwierać tylko pozycje sprzedaży na giełdzie,





3) warto mieć złoto/srebro jednak one także mogą (NIE MUSZĄ) tracić przynajmniej w pierwszej fazie krachu, tj 6-12 miesięcy, dlatego nie będę zaskoczony jeżeli zobaczymy 800$ za uncję w krótkim czasie,


4) o bitcoinie nawet nie chce mi się pisać bo wiadomo, że to leci w otchłań i ostatni gasi światło.

Niestety branża EV którą tak polecam od dłuższego czasu (lit, metale ziem rzadkich, kobalt, akumulatory) także nie będzie miała lekko. Przy recesji i taniej ropie nikt nie będzie się interesował kupowaniem samochodu elektrycznego. Tesla obecnie nie może już pozyskać kredytów i jest szansa na bankructwo (sam mam shorty) a ta spółka ciągnie całą branżę. Dlatego ostrzegam przed tym, co może nadejść.

Podsumowując:
SPRZEDAJ AKCJE bo rynek nie będzie miał litości i Twoje nawet długoterminowe inwestycje lepiej otworzyć ponownie, dużo taniej gdy będzie już po wszystkim;
OTWIERAJ SHORTY gdzie się da i jeszcze jest drogo lub po pierwszej fali spadku poczekaj na korektę w górę i wtedy wejdź;
GROMADŹ ZŁOTO w formie fizycznej lub ETFów
GROMADŹ GOTÓWKĘ i przeczekaj wszystko aby po recesji za grosze skupić ile się da i cieszyć się kolejnym cyklem koniunkturalnym;

poniedziałek, 4 czerwca 2018

PKN Orlen - kończy korektę ?

Czy ponad pół roczna korekta na polskim gigancie paliwowym dobiega końca? Patrząc na wykres wydaje się to mocno prawdopodobne. Istotne miejsce dla spółki to okolica 77 PLN gdzie znajduje się ostatnie nie testowane wsparcie. Dodatkowo jeśli zerkniemy na wykres tygodniowy dokładnie tam przebiega 200 średnia krocząca:


Spójrzmy jeszcze na oscylatory - MACD nigdy w historii spółki nie znajdował się na taki niskim poziomie co świadczy o bardzo silnym wyprzedaniu rynku.


Z kolei wykres dzienny ukazuje ładną dywergencję sugerując, że koniec spadków jest bliski:


Kupujący powinni się skupić na rejonie 77 PLN a Ci bardziej ostrożni poczekać na wyłamanie górą kanału spadkowego (który narysowałem na powyższym wykresie). W przypadku powrotu do wzrostów oczywiście pierwszym przystankiem może być równe 100 PLN a następnie będziemy patrzeć co dalej. Gdyby scenariusz się nie sprawdził cena powinna zmierzać na 60/63 PLN.

środa, 9 maja 2018

Bloober - czas na odwrót

Co prawda na rynku polskim już obecny nie jestem ale coś dla wiernych czytelników poniżej :) .

Bloober to spółka która przykuła moją uwagę już kilka lat temu, gdzie zachęcałem do kupna przed rajdem a sam nabywałem akcje po 27 zł. Ponieważ ostatnimi dniami zrobiło się znowu głośniej w branży za sprawą 11B oraz CDR z ciekawości spojrzałem co słychać na mojej "perełce" :) . Sytuacja wygląda nadzwyczaj dobrze i jestem bardzo mocno przekonany, że szykuje się powrót do wzrostów. Co prawda do linii trendu brakuje jeszcze troche i 32 zł jest realne ale akumulacja trwa...co widać. Oscylatory są mocno wychłodzone i wykazują pozytywne dywergencje. Potwierdza to też fakt, że ostatnimi dniami Millenium TFI zwiększyło zaangażowanie w spółce:



Na drugim wykresie widać bardzo dobrze akumulacje na podstawie wolumenu:


Kolejne potwierdzenie to interwał miesięczny. Wyłamanie linii trendu spadkowego na dużej świecy wzrostowej popartej wolumenem:


Nie ma tutaj tak na prawdę żadnej filozofii. Kupujemy gdy tanio a sprzedajemy gdy drogo. Dlatego zachęcam również do pożegnania się (chwilowo) z akcjami 11b ponieważ obecny szał w ciągu, myślę 2 dni, się zakończy. Rynek jest mocno wykupiony...kto to dalej ma ciągnąć po takich zwyżkach? Zastanówcie się sami. Co do CDR to jeszcze widzę trochę miejsca dla tego wybicia ale decydujące będzie kilka kolejnych sesji.


czwartek, 1 marca 2018

Bitcoin i Ethereum - koniec korekty?

Ponieważ na kryptowalutach analiza techniczna sprawdza się nadzwyczaj dobrze można, na podstawie aktualnej sytuacji stwierdzić, że korekta dobiega końca. Oba coiny wybiły górą z trendu spadkowego(chociaż w przypadku BTC raczej nazwałbym to dużą korektą w formacji flagi). Jak widać na poniższym wykresie Bitcoin idealnie odbił i przetestował górną linię:


Zgodnie z poprzednim wpisem nadal twierdzę, że zmierzamy do 13000$. Natomiast na Ethereum zauważyłem, że cena porusza się tym samym schematem co przy poprzedniej korekcie. Zmienność i ruchy kursu są co prawda dużo większe ale da się bez problemu zauważyć podobieństwo. Sugerowałby to, że znajdujemy się w miejscu zaznaczonym strzałkami. Czy tak będzie, zobaczymy.


wtorek, 20 lutego 2018

Bitcoin i Ethereum - szybkie spojrzenie

BTC

Dość łatwo przebili dzisiaj linię oporu. Dzięki temu kurs powinien się znaleźć niedługo w rejonie 13000$ gdzie wyjaśni się co dalej. 


ETH

Niestety pomimo trzeciej próby opór znowu nie dał za wygraną. Widać dosyć czytelnie mały RGR, który po realizacji na 850$ da kolejną okazję do ataku na linię oporu. Czekamy na rozwój sytuacji w tym obszarze.




czwartek, 18 stycznia 2018

Bitcoin - korekta trwa

Szybkie spojrzenie na wykres głównej kryptowaluty. Wygląda na to, że po wyjściu dołem z trójkąta zrealizowało Nam się niemal idealnie ABCD. W tej chwili dość istotnym obszarem jest 13500 (a dalej 15000) gdzie przebiega linia oporu. Ciężko powiedzieć czy korekta dobiega końca czy jednak kurs osunie się aż w rejony 7000-8000$. Wówczas dobrze widoczna formacja flagi mogłaby dać dużo optymizmy na potężną , kolejną falę wzrostów.



środa, 10 stycznia 2018

Krótkie podsumowanie 2017 roku



Kiedy po dwuletniej przerwie od umieszczania postów (i też po części inwestowania) dodałem na początku zeszłego roku obszerny artykuł na temat litu i uranu wielu osobom otworzyły się oczy a dzisiaj cieszą się z zysków. Niewątpliwie ubiegły rok należał właśnie do tej pierwszej branży - surowców niezbędnych przy rewolucji elektrycznej. Zabrakło mi jednak chęci do kolejnych artykułów które skończyły w fazie roboczej (kobalt, mangan, grafit, metale ziem rzadkich i...marihuana - tak tak, wtedy jeszcze hossy nie było a teraz już jest). Były natomiast one lekko omawiane na czacie więc sprawni czytelnicy dali radę co nie co wychwycić. I dla mnie nie było to zaskoczeniem bo kiedy już o czymś piszę to z reguły tak jest....ze mam rację :).  Od ponad roku zajmuje się tylko tym i z każdym dniem, wyszukując nowe informacje, utwierdzam się w przekonaniu, że surowce niezbędne w świecie pojazdów elektrycznych będą najlepszą inwestycją dekady (obok być może kryptowalut, ale tutaj ryzyko jest znacznie wyższe). Prognozy największych banków inwestycyjnych, funduszy, analityków co chwilę są zmieniane ponieważ rewolucja postępuje szybciej niż ktokolwiek przypuszczał. Kilka ciekawych newsów z ubiegłego roku:
- prezes Shella stwierdza, że jego następne auto będzie elektryczne
- Volvo do 2019 roku produkcja tylko aut elektrycznych
- Mercedes do 2022 roku produkcja tylko aut elektryczych
- większość  koncernów motoryzacyjnych buduje fabryki dla EV
- Indie do 2030 roku będą sprzedawać TYLKO auta elektryczne (świeżutki news sprzed kilku dni)
- BMW stwierdza że będą potrzebować 10x więcej kobaltu do 2025 roku
- Szwecja, Norwegia planują zakazać aut spalinowych w ciągu 10 lat
- Albemarle zwiększyło swoją prognozę popytu na lit o 75%
- SQM ze swojej prognozy popytu na lit 8-10% w pierwszym półroczu, już w drugim półroczu zwiększyło ją na 12-18%
- Glencore (topowa spółka wydobywcza) zwiększa produkcje metali niezbędnych przy produkcji EV 
- BHP, największa spółka wydobywcza świata, zwiększa produkcję miedzi specjalnie pod elektryczną hossę

Ale do rzeczy...

Podsumowanie: 

Spójrzmy najpierw na ETFy litu oraz metali ziem rzadkich:





Jak łatwo zauważyć, od czasu artykułu do dzisiaj ceny wzrosła o praktycznie równe 50% w obu przypadkach.  Dla takiego instrumentu uważam to za wynik rewelacyjny. Jeżeli ktoś przegapił kupno i myśli, że już za późno to uspokajam...dalej do wyciągnięcia tutaj jest wiele procent.

Wykres uranu natomiast wygląda tak:



Cóż...można powiedzieć na pierwszy rzut oka, że szału nie ma. Wykres jednak coś mówi - akumulacja. Prawdopodobnie duży kapitał zbiera po aktualnej cenie która porusza się w trendzie bocznym gdyż z jednej strony co raz więcej spółek zamyka/zmniejsza wydobycie( co skutkuje wzrostem ceny) a z drugiej strony świat polityki nie może się zdecydować. W USA zamiast energii nuklearnej chcą nagle zająć się węglem, w Chinach z kolei budują elektrownie atomowe a np. Arabia Saudyjska stawia panele solarne. Wg mnie sytuacja nadal pozostaje pozytywna i rynek uranu znajduje się przed fazą hossy.


Ale prawdziwa wisienka na torcie to oczywiście spółki.
Na tą chwilę w prywatnej bazie mam ich około 200 i wszystkie dotyczą branży pojazdów elektrycznych (wydobycie, badania, recykling, wysokie technologie). To tylko pokazuje jak rynek zagraniczny wygląda w porównaniu do np. polskiej GPW. Dlatego stale zachęcam do "przerzucenia się" za granicę i w końcu zarabiania przyzwoitych pieniędzy. Proszę też zrozumieć, że nie robię zestawienia wszystkich z nich bo siedziałbym nad tym zdecydowanie za długo :) . Dodaje wykresy kilku z tych, o których najwięcej pisałem i polecałem się zainteresować rok temu. Strzałka pokazuje czas dodania wpisu.


AA (do dzisiaj 400% zysku)


NRM (do dzisiaj około 250% zysku)



BCN (prawie 150% zysku )


LIX ( około 30%, zależy kiedy kupione)


LAC (prawie 200% do tej pory)


ILC(pozycja zamknięta na +50% ale kto brał w dołku ma do tej pory około 280% i będzie więcej)




CYP (około 300%)


PLS (około 150%)


NMX (około 100%)


SLL (150%)


ML(około 150%)



CUZ (około 100%)


CPO (około 450%)


USCO (150%)



NNO (do dzisiaj 100%)

LL (300% - akurat zaczynamy hosse)



Wiem że jest to tylko garstka ale myślę, że na razie starczy. W dalszym ciągu kilka pozycji z portfela cierpliwie czeka aż nadejdzie ich czas:).  Oczywiście są też takie które musiałem zamknąć ze stratą,jednak ma się to nijak do zysków wypracowanych przez pozostałe. Dlatego tak ważne jest (co zawsze podkreślam) dzielenie kapitału, wówczas strata nie jest w ogóle odczuwalna. Poza tym mamy tak wiele spółek które zakończą nadchodzące lata na plusie w tej branży, że czasami nie pozostaje nic innego jak...zrobić losowanie.  To jest największa zaleta inwestowania za granicą, że nie zastanawiasz się co kupić żeby zarobić tylko która spółka da większy zysk. Kto jeszcze wegetuje na GPW niech spojrzy na powyższe wykresy i się zastanowi co tam robi.

Myślę, że na tą chwilę nie ma w Polsce drugiej osoby tak obeznanej w spółkach zagranicznych branży EV. Jedyne co widuje w innych artykułach na ten temat to zachęcanie do inwestycji w ETF- i... to tyle. Polacy też mogą kupować zagraniczne spółki i nie jest to fizyka kwantowa tylko dla najlepszych z tytułem doktora z ekonomii. 


W razie pytań i chęci współpracy zapraszam do kontaktu ponieważ pociąg hossy już wrzucił drugi bieg i szykuje się do kolejnego. 


Pozdrawiam i życzę 2018 roku tak samo udanego dla moich czytelników jak poprzedniego(a prognozuje jeszcze lepszy). 

Dawid