Zapraszam także na twittera LINK

niedziela, 5 lutego 2017

Lit - metal przyszłości

O tym, że inwestorzy zaczęli dostrzegać poważne niedowartościowanie surowców można przeczytać na co raz większej ilości stron i portalach finansowych. Kapitał powoli zaczyna przepływać w kierunku ETFów, spółek wydobywczych czy fizycznych kruszców jak złote/srebrne sztabki i monety. Nie tak dawno pisałem o dużym potencjale uranu w nadchodzących latach, możliwej zmianie sentymentu na rynku ropy oraz gazu. Otwarcie też mówię o lokowaniu części kapitału w złocie oraz srebrze. Pamiętajmy, że nie są to inwestycje na kilka miesięcy tylko w perspektywie nawet kilkunastu lat. Dlatego jeśli nie masz cierpliwości - pozostań przy day tradingu :). Ale wśród takiej różnorodności na rynku surowców jest jeden, zdecydowanie wyróżniający się. Metal, który szczególnie przykuł moją uwagę i w który powoli lokuję najwięcej kapitału  - LIT. Poniżej najdłuższy artykuł jaki do tej pory zrobiłem. Mam nadzieję, że dotrwacie do końca i wyniesiecie z niego przydatne informacje które pozwolą Wam zarobić na rynku.



Lit  
to najlżejszy znany metal. Nie ma jednak najmniejszego sensu zagłębiać się tutaj w chemie i jego charakterystykę. Przejdźmy od razu do konkretów - dlaczego możemy na nim zarobić i jak.

Po co nam lit? Gdzie go stosujemy?  
- szkło i ceramika
- smary
- medycyna
- lotnictwo
- chłodziwo w reaktorach jądrowych
- akumulatory litowo-jonowe

Nie przypadkowo pogrubiłem i podkreśliłem ostatnie z zastosowań. Przyszłością są samochody o napędzie elektrycznym i przechowywanie energii elektrycznej w akumulatorach. Całą tą "elektryczną gorączkę" zapoczątkowała Tesla. Spółka, która w ciągu kilku lat stała się jedną z najważniejszych, kształtujących światowe trendy firmą technologiczną. Wróćmy jednak jeszcze na chwile do zastosowań litu. Na poniższych diagramach widzimy jego wykorzystanie w poszczególnych gałęziach przemysłu.

Rok 2011 - 29% ceramika/szkło, 27% akumulatory


Rok 2014 - 35% ceramika/szkło, 31% akumulatory


Rok 2015 - 39% (!) akumulatory litowo-jonowe, 24% ceramika/szkło


Tak...w ciągu zaledwie jednego roku wykorzystanie litu w akumulatorach przeskoczyło wiodącą nieprzerwany prym ceramikę i szkło, i to w jakiej ilości. Już wtedy inwestorom zapaliła się lampka, że coś tutaj jest na rzeczy. Zainteresowanie litem wzrosło o czym świadczą zachowania kursów giełdowych spółek zajmujących się tym metalem czy też głównego ETFu, na którym widzimy wzrosty od ponad roku:



Oto średnia cena litu na przestrzeni ostatnich lat:


Nie trudno zaważyć, że cena za tonę praktycznie nieprzerwanie rośnie. Proszę też zwrócić uwagę na dwucyfrowe skoki od roku 2013 kiedy to Tesla na poważnie zajęła się elektrycznymi pojazdami. Część osób może stwierdzić, że zapomniałem o bateriach stosowanych w smartfonach, tabletach, laptopach itd. Nie, nie zapomniałem jednak jest tutaj jedno "ale". Elektryczny samochód wykorzystuje około 5000 razy więcej litu niż Nasz smartfon w kieszeni. Dlatego główne zużycie bez wątpienia będzie kształtowane przez rozwój dużych biorców energii jak właśnie pojazdy.
Szacuje się, że do 2040 roku elektryczne samochody będą stanowiły 35% sprzedaży w motoryzacji. Natomiast zużycie litu do ich produkcji tylko w ciągu 10 najbliższych lat ma wzrosnąć dziewięciokrotnie!


Jednak prawdziwa "jazda" zdaje się zaczynać dopiero po 2025 roku. Biorąc pod uwagę szacunkowe dane i aktualne tempo rozwoju branży elektrycznej otrzymujemy taki wykres: 


To już poważnie rozbudza wyobraźnie inwestorów (w tym i moją :) ). 


No dobrze ale co z zapasami litu na Ziemi i jego wydobyciem? Lit w skorupie ziemskiej stanowi 0,0007 %. Jego główne pokłady znajdują się w Ameryce Południowej, Australii i mniejsze w USA, Kanadzie oraz Chinach. Według badań amerykańskiego instytutu geologicznego, przy obecnym stałym rocznym wydobyciu na poziomie 37 000 ton, litu starczy na 365 lat. Ale jak wiadomo zapotrzebowanie rośnie i będzie rosło drastycznie przez kolejne lata. Odnosząc się po raz kolejny do badań amerykańskiego instytutu w 2040 roku ludzkość będzie potrzebowała rocznie 800 000 ton litu i to tylko do produkcji samych akumulatorów i baterii! Z kolei Deutsche Bank prognozuje, że zużycie litu wzrośnie z obecnych 209 000 ton do 534 000 w roku 2025. Więc tak na prawdę zapasy starczą Nam na mniej, niż połowę tego okresu.  
Głównym motorem napędowym dla litu na tą chwilę bez wątpienia jest Tesla. W styczniu ruszyła produkcja baterii w ich nowej Gigafabryce:


  Co moim zdaniem wywoła powoli kolejną falę popytu na rynku litu. Jak na razie produkują magazyny energii (Powerwall i Powerpack), które w przyszłości mogą nawet przebić produkcję akumulatorów do samochodów. Ale o tym może innym razem (gdy poruszę temat OZE). Fabryka tak na prawdę jest dopiero ukończona w około 30% i będzie rozbudowywana. Do 2018 roku Tesla zamierza osiągnąć produkcję porównywalną z obecną ogólnoświatową a docelowo nawet trzykrotnie większą. Roczna ilość samochodów opuszczających fabrykę Tesli ma wzrosnąć z obecnych 80 000 do 500 000. Gigafabryka ma także na celu zmniejszenie kosztów produkcji akumulatorów o aż 30%.  Google oraz Apple mają już plany na swoje własne hybrydowe projekty. Nawet Chiny, na czele z miliarderem Jia Yueting, budują fabrykę samochodów elektrycznych. Audi, Ford, Mercedes, Porsche i BMW planują wspólnie stworzyć 400 ultraszybkich stacji ładowania na autostradach w całej Europie. Mercedes do 2025 roku wypuści na rynek 10 w pełni elektrycznych samochodów. Widzimy, że elektryczny wyścig i pogoń za Teslą trwa. W Chinach roczny wzrost popytu na auta elektryczne przekracza 200%. Istotny jest też co raz większy nacisk na redukcję spalin a nawet wprowadzanie zakazów dla aut emitujących zbyt dużo zanieczyszczeń co dodatkowo potęguję potrzebę zmian.  Dlaczego więc nie wykorzystać takiej okazji w celach inwestycyjnych? Podstawowe pytanie to czy rynek zdyskontował już przyszłość? Moim zdaniem absolutnie nie. Jeśli zużycie litu, zgodnie z prognozami będzie rosło w tempie 16 procent rocznie, będzie to najszybszy wzrost od stulecia.
  Jak wspomniałem wcześniej głównie wydobycie to Chile, Boliwia, Australia i Argentyna. Tam mamy największe zapasy litu oraz największe spółki czyli Albemarle, SQM oraz FMC (ewentualnie można dorzuć jeszcze chińską Tianqi Lithium). 


Wartości tych spółek liczone są w miliardach, dla przykłady podaję wykres Albemarle:


Jak widać, kiedy byśmy nie kupili akcji to i tak jesteśmy zarobieni :). Pozostali giganci mają się podobnie. Warto też mieć na uwadze, że lit to tylko jeden z surowców, które spółki te wydobywają. Jest to o tyle istotne, że zaraz przedstawię firmy skupiające się tylko i wyłączenie na interesującym Nas metalu. Z czystym sumieniem jednak mogę polecić na spokojne, długoletnie inwestowanie w wyżej wymienione spółki przy niskim ryzyku i przyzwoitej stopie zwrotu (w porównaniu chociażby do śmiechu wartej lokaty bankowej) - z racji początku hossy na rynkach surowcowych. Ale wiadomo, że część inwestorów woli większe ryzyko a tym samym potencjalne większe zyski (także i ja). Dlatego też ta strona nazywa się "spekulacyjnie na giełdzie" ponieważ główne założenie to spekulacja. Więc przechodzimy teraz do konkretów. 
   Po raz kolejny "atakuję" rynek amerykański. Dlaczego? Po pierwsze - tam jest Tesla, czyli źródło i największy popyt dla interesującego Nas metalu.  Po drugie - wydobycie litu w USA tak na prawdę jeszcze nie istnieje. W całych Stanach jest jak na razie tylko JEDNA kopalnia pozyskująca lit - Silver Peak Mine (należąca do Albemarle). Reszta to raczkujące spółki, poszukujące litu i nowatorskich sposobów na jego eksploatacje w celu obniżenia kosztów. I właśnie tutaj upatruję okazji inwestycyjnych. Tesla od długiego czasu interesuje się podjęciem współpracy ze spółkami na terenie USA, które w przystępnej cenie będą mogły dostarczać lit, czego efektem są podpisane warunkowe umowy na jego dostawę z Pure Energy Metals (PE) oraz Bacanora Minerals i Rare Earth Minerals Limited (REM) które współpracują ze sobą. To pierwsze ze spółek które bacznie obserwuję. Obie są po silnych wzrostach, jednakże przy rozpoczęciu wydobycia i nawiązaniu współpracy z Teslą na dobre obecne ceny będą przeszłością. 

Pure Energy Metals
Kapitalizacja 57 mln $. Na wykresie zaznaczyłem obszary wsparcia gdzie warto rozważyć zakup akcji. 


Rare Earth Minerals
Kapitalizacja 40 mln $. Rajd na 6000% w miesiąc - oto reakcja inwestorów na wieść o współpracy z Teslą :). Ciężko powiedzieć czy rejon 0,4/0,5 to miejsce skąd zobaczymy dalsze wzrosty ale ze  stop lossem poniżej 0,4 warto rozważyć zakup. 


Bazując na przykładzie tych spółek widzimy jaki potencjał drzemie w licie. Praktycznie pewne wydaje się również podjęcie przez Teslę współpracy z innymi spółkami, które dopiero rozwijają się w branży. Poza tym przecież firma Elona Muska to nie jedyny potencjalny klient. Pozostałe technologiczne firmy także lit skądś będą musiały brać. Tutaj warto wspomnieć o pewnym miejscu gdzie tworzą się zalążki litowego zagłębia Stanów Zjednoczonych - the Clayton Valley

The Clayton Valley

- obszar 100 km kwadratowych (ze zlewnią 1400 km kwadratowych) w Nevadzie 
- najlepszy depozyt litu na świecie przebadany pod kątem  zasobności i właściwości (wg amerykańskiego instytutu geologicznego)

Nie ma więc co się dziwić, że wiele firm walczyło o ten teren a te, którym się udało mogą być prawdziwą żyłą złota w najbliższych latach. Lista spółek, które tam zagościły jest dosyć spora:
- Pure Energy Minerals 
- Nevada Sunrise Gold 
- Advantage Lithium 
- Alix Resources
- Nevada Energy Metals
- Lithium X
- Ashburton Ventures
- Cypress Development 
- Sienna Resources 
- Noka Resources 
- Matica Enterprises

Na szczególną uwagę zasługuje kilka z nich. Spójrzmy na  tą mapę:


Widzimy na niej dolinę oraz obszary posiadane przez poszczególne spółki. Zdecydowanie wyróżniają się Albemare, Lithium X, Pure Energy i Nevada Sunrise. Pure Energy już znamy (umowa z Teslą), Albemare to największa ze spółek o czym również już wspominałem. Nevada Sunrise oprócz litu poszukuje również złota. Jej kapitalizacja to jedyne 10 mln $. Szybko ulegnie to zmianie gdy tylko zaczną wydobycie:



Jednakże moim osobistym  i głównym typem na najbliższe lata, z ogromną stopą zwrotu jest Lithium X. Spółka ta, przy obecnej kapitalizacji 141 mln $, w niedalekiej przyszłości ma bardzo duże szanse na zwiększenie wartości co najmniej dziesięciokrotnie. Posiada potwierdzone na jej terenie w Clayton Valley zasoby litu przekraczające 1 mln ton a o drugim milionie spekuluje się na podstawie prowadzonych badań. Dodatkowo od niedawna jest właścicielem terenu w Argentynie o powierzchni ponad 8 000 ha. W porównaniu do większości spółek "litowych" na których wzrosty przekraczają 1000% tutaj jest to dopiero około 500%. Na wykresie utworzył się świetnie pasujący do kontynuacji wzrostów trójkąt:


Na malejącym obrocie i wysokiej akumulacji w kolejnym ruchu kurs powinien zawędrować w okolice 5,00 $. W czwartek mieliśmy zebranie akcji i próbę wyjścia górą. Sądzę, że na dniach już zdecydowanie ruszymy na północ. 


Nevada Energy Metals
8 mln kapitalizacji, cały czas poszukuje złóż w Nevadzie i na Alasce. Jej kurs osuwa się od czasu debiutu co jest wg mnie świetną okazją do kupienia pakietu akcji w korzystnej cenie. Gdy tylko pojawią się pierwsze pozytywne informacje na pewno zobaczymy wystrzał w górę.



Cypress Development
Na umieszczonej mapie obszar działań tej spółki nie jest ogromny ale ma potencjał. Kapitalizacja jedyne 3,9 mln $.Od roku widzimy dużą akumulację a wybicie ponad 0.20$ powinno dać impuls do odwrócenia trendu.  


Pozostałe spółki godne uwagi:

Lithium Americas Corp
W tej firmie także pokładam duże nadzieje na zyski i planuję nabywać udziały. Posiada silne fundamenty. Korporacja składa się z trzech oddzielnych projektów na terenie Argentyny oraz USA które mają się dobrze.  Niedawno The Bangchak Petroleum zainwestowało 112 mln $ w celu rozbudowy ich projektu litu w Argentynie. Przyszłość jest więc obiecująca i zachęca do trzymania akcji. Rekomendacje od kilku miesięcy to "silne kupno". Na plus zasługuje też fakt, że wzrosty nie były jeszcze zbyt spektakularne i mamy sporo miejsca do ich kontynuacji. Po więcej informacji zapraszam na stronę korporacji: http://lithiumamericas.com/ .


Nemaska Lithium Corp.
Kanadyjska spółka notowana na 3 giełdach: kanadyjska (NMX), amerykańska OTC (NMKEF) oraz niemiecka (N0T). Wykresy znacząco różnią się od siebie więc należy zwrócić na to uwagę jeśli planujemy kupić akcję:
Ameryka
Kanada



 Jak wszystkie pozostałe chce zostać dostawcą wodorotlenku litu na potrzeby przemysłu technologicznego. Posiada jedne z najbogatszych złóż na świecie, zarówno pod względem jakości jak i ilości metalu. Dlatego też, już w tej chwili jej wartość rynkowa to 460 mln $. Rekomendacje to cały czas "silne kupno". Nie tak dawno otrzymała niezbędne patenty. Zapasy litu na ich terenie wg obliczeń powinny wystarczyć na 26 lat wydobycia. Po więcej informacji zapraszam na stronę http://www.nemaskalithium.com/en/about/ .

Dajin Resources
18 mln $ kapitalizacji. Spółka posiada tereny do eksploatacji litu w Kanadzie, USA oraz Argentynie (tutaj aż 103 tys. ha). Kurs osuwa się na spadających obrotach od pół roku mamy więc wyciszenie. Być może jest szansa na utworzenie odwróconej głowy z ramionami, gdzie byłoby najlepsze miejsce do zakupu akcji.


Orocobre Limited
Spółka ma dopiero 7 lat ale szybko jej wartość pnie się w górę i na dzień dzisiejszy to już 837 mln $. Siedzibę ma w Australii. Zajmuje się eksploracją głównie litu i potasu. Jej flagowa inwestycja to obszar 63 000 ha  w Argentynie na złożach litu.



Pozostałe spółki które obserwuje i  być może kogoś zainteresują to:
Altura Mining
Galaxy Resources
Red River Resources
Rock Tech Lithium
American Lithium Minerals
International Lithium Corp.
Lithium Exploration Group
American Lithium Corp.
Millenial Lithium Corp.

Na koniec słówko o Tesli
Słyszy się wiele głosów, że jest ona przewartościowana. Uważam to za całkowicie błędne stwierdzenie. Ilość pomysłów i  projektów jakie Elon Musk powoli wdraża w życie będzie "ciągnęło" kurs nawet do poziomu 1500$ za akcję gdzie wartość spółki stanie na równi z Google czy Apple. Samo zwiększanie produkcji przyciąga nowych inwestorów. Myślę, że dobrym rozwiązaniem będzie spojrzenie na Nasze polskie 11bit Studio i porównanie wykresu z Teslą. Obie na początku działalności "coś tam robiły", miały jakieś projekty. Nagle sukces i wybicie. Dalej odbieranie akcji od zniecierpliwionych lub zadowolonych z zysków inwestorów w trendzie bocznym, aż w końcu następuje kontynuacja i dużo spokojniejsze ale za to ciągłe wzrosty. 

11bit:



Tesla:







Podsumowując - jest w czym wybierać i na czym zarabiać. Moim zdaniem lit przyniesie inwestorom pokaźne zyski w nadchodzących latach. Branża elektryczna i hybrydowa rozwija się w zaskakująco szybkim tempie co w końcu zostanie zauważone przez większą rzeszę inwestorów. Obecnie mamy ostatni moment na kupno akcji po okazyjnych cenach. Dalsza rozbudowa Gigafabryki Tesli i  skumulowane projekty światowych potęg motoryzacyjnych pchną popyt na lit do rekordowych poziomów. Nie marnujmy więc kapitału na przewartościowanych rynkach, gdzie zyski i wzrosty są już na wyczerpaniu. Inwestujmy w przyszłość.

pozdrawiam, Dawid